Czas wolny z alpakami - spędzanie czasu w towarzystwie alpak jest bardzo przyjemne i dostarczające fantastycznych wrażeń, a gdy jeszcze jest niespodzianką, to naprawdę trudno o takim wydarzeniu zapomnieć. Oto pewna historia:
Czerwcowe upalne popołudnie, żar spływa powoli z nieba i z pleców. Jedziemy na zamówiony przez pewnego Pana spacer z naszymi alpakami Alkiem i Luckiem. W umówionym miejscu stoi już samochód z uczestnikami spaceru, machamy do nich, żeby jechali za nami. Po chwili zorientowaliśmy się, że chyba nie zauważyli naszych wskazówek. Wyraz zdziwienia i zaskoczenia na ich twarzach jest trudny do opisania - nie widzieli nic poza alpakami, mówiąc potocznie "opadły im szczęki" i nie reagowali na żadne inne bodźce zewnętrzne. Musieliśmy otworzyć okno i powiedzieć ( głośno i wyraźnie), żeby jechali za nami. Na miejscu okazało się, że Pan zamawiający spacer, powiedział reszcie towarzystwa, że jadą .... zrywać truskawki. Zajęcie, szczególnie przy panującym upale, dość niewdzięczne. A tu taka niespodzianka! Zachwytom nie była końca!